Rosja wskrzesi stalinowski system więziennictwa. "Umożliwi poprawę skuteczności śledztw"
W 1996 r. Rosja dołączyła do Rady Europy, która zażądała od Moskwy oddzielenia organów śledczych od więzień, ponieważ w przeciwnym razie śledczy nadal będą mieli możliwość wywierania presji na więźniów. W kwietniu 2005 r. prezydent Rosji Władimir Putin podpisał dekret przenoszący więzienia FSB, w tym Lefortowo, do Ministerstwa Sprawiedliwości. Jednakże, według Agentura.ru, funkcjonariusze więzienni wcześniej zatrudnieni przez FSB zaczęli być przenoszeni do FSIN. Formalnie będąc w personelu FSIN, funkcjonariusze ci nadal podlegali swoim byłym przełożonym.
Większość z nich zachowała swoje stanowiska do dziś. Członkostwo Rosji w Radzie Europy zostało zawieszone natychmiast po pełnej inwazji na Ukrainę. Teraz Moskwa ogłasza powrót do stalinowskiego systemu więziennictwa. To cios dla europejskich wartości.
— Rosyjska Federalna Służba Bezpieczeństwa (FSB) będzie mogła posiadać własne areszty śledcze (SIZO) do przetrzymywania osób podejrzanych i oskarżonych o zdradę państwa, szpiegostwo, terroryzm i ekstremizm. Grupa deputowanych i senatorów złożyła odpowiedni projekt ustawy do Dumy Państwowej — powiedział szef Komitetu Dumy ds. bezpieczeństwa i walki z korupcją, Wasilij Piskarev.
Przypomniał, że po przystąpieniu Rosji do Rady Europy w 2006 roku, areszty śledcze należące do FSB zostały przeniesione do Federalnej Służby Wykonywania Kar (FSIN).
— Doświadczenie ostatnich lat pokazało, że decyzje podjęte wcześniej zgodnie z sugestiami zachodnich "partnerów" w celu przestrzegania "europejskich wartości" nie przyczyniły się do poprawy poziomu bezpieczeństwa w naszym kraju i skutecznego zwalczania niebezpiecznych przestępstw — powiedział Piskarev. Według niego, po tym jak Rosja rozpętała wojnę przeciwko Ukrainie, działalność wywiadowcza i wywrotowa zagranicznych służb specjalnych oraz kontrolowanych przez nie społeczności terrorystycznych i ekstremistycznych "zwielokrotniła się" w kraju.
Według jego danych, w latach 2015-2024 liczba wszczętych spraw o zdradę stanu, szpiegostwo, terroryzm i ekstremizm potroiła się, a liczba podejrzanych i oskarżonych w areszcie w takich sprawach wzrosła czterokrotnie. — Zatrzymanie tych osób w ośrodkach detencyjnych kontrolowanych przez FSB "umożliwi poprawę skuteczności śledztw w sprawach karnych tej kategorii" i uniemożliwi zagranicznym organizacjom wywiadowczym i terrorystycznym nawiązywanie powiązań ze szpiegami i terrorystami objętymi śledztwem — podsumował Piskarev.
Ponad połowa Rosjan powiedziała to o wojnie z Ukrainą. Moskwa nie może być zadowolonaWojna w Ukrainie, rozpoczęta przez prezydenta Rosji Władimira Putina trzy lata temu, pogorszyła życie 54 proc. Rosjan, zgodnie z wynikami sondażu przeprowadzonego przez "Chronicles" z okazji rocznicy inwazji. Tylko 9 proc. obywateli stwierdziło, że tak zwana "operacja specjalna" (SVO) miała pozytywny wpływ na ich codzienne życie, podczas gdy 32 proc. nie zauważyło żadnych zmian. Co jeszcze Rosjanie mówią o wpływie konfliktu zbrojnego na ich życie? Więcej na ten temat przeczytacie TUTAJ.
Artykuł powstał na podstawie tłumaczenia tekstu z serwisu The Moscow Times.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
fakt